Spacery z Nordinho są okazją do obserwacji zmieniającej się przyrody. Czasem obserwujemy w zachwycie i zadumie, czasem lekko zmarznięci, i my, i on. Robienie zdjęć graniczy wtedy z cudem - Nordic nie lubi, gdy uwaga jest skupiona na czymś innym, niż on. Zwalnia wtedy, idzie niechętnie, jest jakby mniej pewny siebie i otwarty. Szybko nauczyliśmy się, że najlepiej zabierać aparat na spacery w trójkę. Wtedy uwaga jednej osoby jest dla niego, a druga może robić zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz